Smutne zakończenie roku
W bardzo słabym stylu zakończyliśmy ligowe zmaganie w 2024 roku. Z Sierakowic, gdzie rozegraliśmy mecz z We-Metem Futsal Club Kamienica Królewska wróciliśmy bez punktów, za to z bagażem dziesięciu goli.
Przed dzisiejszym meczem żyliśmy nadzieją, że przełamiamy fatalną serię bez zwycięstwa na wyjeździe i wrócimy do walki o utrzymanie w lidze. Gospodarze rozprawli się jednak z nami w brutalnym stylu.
Nawałnica We-Metu trwała od premierowych sekund spotkania. Już w 1. minucie miejscowi objęli prowadzenie, a trzy minuty później dołożyli kolejne trafienie. Do przerwy gospodarze zdobyli pięć goli, po przerwie powtarzając ten wynik. Nas, mimo kilku okazji, nie było stać choćby na strzelenie honorowego gola.
Dzięki efektownemu zwycięstwu zawodnicy z Kamienicy Królewskiej awansowali na ósme miejsce w tabeli i są teraz w gronie drużyn walczących o awans do fazy play-off. Dla Nas dzisiejsza porażka jest nie tylko przykrym doświadczeniem, ale również przybliża nas do walki o utrzymanie.
W pierwszej rundzie rozgrywek zdoyliśmy tylko cztery punkty, tracąc przy tym 87 goli. Kontuzje kluczowych graczy i brak doświadczenia kilku młodych zawodników powodują, że w nowy roku czeka Nas szalenie trudne wyzwanie. Walka o utrzymanie nie została jeszcze zakończona. Póki co udajemy się na krótkie, ale jakże potrzebne urlopy.
We-Met Futsal Club Kamienica Królewska 10:0 (5:0) AZS UW Darkomp Wilanów
Dmytro Rybićkyj 1, 29, 31, Dominik Ostrák 4, 12, Marcin Choszcz 15, Hugo Freitas 17, Maciej Jankowski 26, 32, Ołeksandr Bondar 31