Nieszczęśliwa siódemka

Nie byliśmy faworytem w starciu z GI Malepszy Arth Soft Futsal Leszno i mimo ambitnej postawy wyraźnie ulegliśmy drużynie z województwa wielkopolskiego. Na gola Ricardo Fernandeza goście odpowiedzieli siedmioma trafieniami.

Do standardowo nieobecnych od dłuższego czasu Jeana Carlosa i Moustaphy Diakite dołączył w sobotnim meczu pauzujący za nadmiar żółtych kartek Ruben Camargo. Trener Karczyński musiał ponownie więc uzupełniać braki kluczowych graczy młodymi zawodnikami. A jako że młodość ma swoje prawa, to niestety ponownie popełniliśmy dużo błędów indywidualnych, kluczowych dla losów spotkania.

Pierwsze minuty gry nie wskazywały na późniejszą dominacje gości z Leszna. W pierwszych fragmentach stworzyliśmy sobie kilka okazji do zdobycia gola, niestety, bez skutecznego wykończenia. Swoje szansę wykorzystali natomiast przyjezdni. W 17 miucie trafił Mateusz Lisowski, minutę później Kacper Konopacki i na przerwę schodziliśmy z dwubramkową stratą.

Z szatni wyszliśmy pełni animuszu, goście szybko jednak podwyższyli na 3:0 za sprawą Wiaczesława Kożemjaki. Nadzieje na krótko przywrócił Ricardo Fernades, trafiając do pustaj bramki po świetnie rozegranej akcji. Mimo kolejnych prób, ciężko na było sforsować defensywę rywala. GI Malepszy Arth Soft Futsal Leszno kontrolował boisko wydarzenia, a w ostatnich dziesięciu minutach futsaliści gości dołożyli do swojego dorobku jeszcze cztery gole.

Po kolejnej ligowej porażce pozostajemy w tabeli na przedostatnim miejscu. Teraz przed nami seria spotkań, w których zagarmy z drużynami ze środka i dolnej części tabeli. Za tydzień ponownie zagramy w Warszawie, ale tym razem w roli gości. Przy ulicy Gładkiej w derbowym starciu zmierzymy się z Legią.

AZS UW Darkopm Wilanów – GI Malepszy Arth Soft Futsal Leszno 1:7(0:2)

Ricardo Fernandes 24 – Mateusz Lisowski 17, 30, Kacper Konopacki 18, 33, Wiaczesław Kożemjaka 24, Deiby Arango 37, Rajmund Siecla 40