Akademickie derby dla Uniwerystetu Śląskiego

Jak słusznie zauważył po meczu z Constractem Lubawa trener Maciej Karczyński, jesteśmy obecnie zespołem typowo akademickim, który rywalizuje w profesjonalnej lidze. Mimo, iż w sobotę graliśmy z innym klubem spod szyldu „AZS”, tym razem również graliśmy przeciwko doświadczonym ligowcom.

Od kilku kolejek gramy całkowicie krajowym i młodym składem, co ma swoje odbicie w przebiegu boiskowych wydarzeń. Walczący o play-off zespół AZS Uniwerystetu Śląskiego Katowice był zdecydowanym faworytem wczorajszego spotkania i wywiązał się ze swojej roli bardzo dobrze. Drużyna z Górnego Śląska pokazała skuteczność i świetną organizację gry, nie dając nam szans na nawiązanie walki.

Mecz rozpoczął się od ostrożnej gry obu zespołów, ale już w 6. minucie AZS UŚ Katowice otworzył wynik. Michał Kubik, jeden z liderów drużyny gości, precyzyjnym strzałem pokonał Marcina Mianowicza. Próbowaliśmy odpowiedzieć i zdobyć wyrównującego gola, jednak nasz akcje były skutecznie rozbijane przez dobrze zorganizowaną obronę Katowic. W 11. minucie Artur Popławski podwyższył prowadzenie przyjezdnych na 2:0, wykorzystując błąd przy wyprowadzeniu piłki.

Druga część meczu tylko potwierdziła dominację AZS UŚ. W 26. minucie Dominik Śmiałkowski zdobył trzeciego gola, trafiając do siatki z najbliższej odlełości. Chwilę później, w 27. minucie, Łukasz Biel dołożył kolejne trafienie, wykorzystując szybką kontrę i praktycznie rozstrzygając losy spotkania. Mimo starań i ambitnej postawy, nie potrafiliśy znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy Katowic, a brak skuteczności w ataku był aż nadto widoczny.

Ostatni cios zadał Paweł Błaszczyk w 40. minucie, ustalając wynik na 5:0. Gol w ostatnich sekundach meczu był symbolicznym podsumowaniem przewagi gości, którzy kontrolowali grę od początku do końca. Musimy przełknąć gorzką pigułkę porażki na własnym parkiecie, podczas gdy AZS UŚ Katowice potwierdził swoją wysoką formę i aspiracje w walce o awans do najlepszej ósemki ligi.

AZS UW Darkomp Wilanów 0:5(0:2) AZS UŚ Katowice

0:1 Michał Kubik – 6. minuta
0:2 Artur Popławski – 11. minuta
0:3 Dominik Śmiałkowski – 26. minuta
0:4 Łukasz Biel – 27. minuta
0:5 Paweł Błaszczyk – 40. minuta