Sroga lekcja

Zaczęło się pięknie. Dosłownie i w przenośni. Kapitalny gol Allexa Rezende był tylko jednak łyżką miodu w pełnym goryczy starciu z Rekordem Bielsko-Biała. Mistrzowie Polski nie mieli litości dla naszej drużyny.

Do miasta będącego kolebką polskiej animacji udaliśmy się w zaledwie dziewięciosobowym składzie. Po raz pierwszy w rozgrywkach ligowych znalazł się w nim pozyskany przez nas Dawid Kolanowski. Zabrakło natomiast większości młodych zawodników oraz Sylwestra Wielgata. O rozstaniu z Rubenem Camargo, Ricardo Fernadesem i Rui Perreirą informowaliśmy już w naszych mediach społecznościowych.

Pierwsze minuty sobotniego meczu mogły zadziwić. Ktoś, kto nie interesuje się futsalem, miałbym problem ze wskzaniem, która z drużyn toczyła w tym sezonie boje w Lidze Mistrzów, a która jest już jedną nogą na zapleczu ekstraklasy. W początkowych fragmentach graliśmy bowiem bardzo odważnie, a w 2 minucie cudownego gola zdobył Allex Rezende.

Chwilę później groźnie uderzał Oskar Dmochewicz, ale gopodarze szybko pozbierali się po nokdaunie z pierwszych minut. W 5 minucie mieliśmy już remis, a na listę strzelców wpisał się Matheus Ferreira. Ten sam zawodnik trafił przed przerwą jeszcze dwukrotnie, a łącznie piłka lądowała w naszej bramce siedem razy. Niestety, ponownie straciliśmy gola tuż przed przerwą.

W naszej grze nie brakowało odwagi, bardzo aktywyny w grze ofensywnej był Marcin Mianowicz, ale z upływem minut i sił przewaga gospodarzy była coraz wyraźniejsza. W drugich 20 minutach także zdobyli oni siedem goli, wygrywając ostatecznie 14:1.

Wynik jasno pokazuje, ile brakuje nam teraz do czołówki ligowej. Liczne turbuencje w tym sezonie sprawiają, że mimo ambicji i starań ciężko nam o ligowe punkty. Wierzymy jednak w przełamanie złej serii w środę. W Warszawie gościć będziemy Gwiazdę Ruda Ślaska.

Rekrod Bielsko-Biała – AZS UW Darkopm Wilanów 14:1(7:1)

Matheus Ferreira 5, 14, 20, 29, Dela 9, Stefan Rakić 13, Radosław Marcinkowski 14 (s), Eric Panés 20, Mikołaj Zastawnik 27, 35, Paweł Budniak 31, Kamil Surmiak 33, Kacper Pawlus 35, Michał Marek 38 – Allex Rezende 2